Te 10 dni były niezwykle pracowite, ale i ekscytujące :) Podróż zaczęłam od wyjazdu do Krakowa na targi Jubinale. Targi udane, spotkałam przemiłych ludzi, zarówno klientów jak i wystawców, no i niesamowitych artystów. Miło jest nacieszyć oko piękną biżuterią i porozmawiać z jej twórcami.
Zaraz po targach szybkie pakowanko i w drogę na kolejne. Tym razem do Włoch na VicenzaOro Spring. Na targach widziałam cudne minerały, m.in. rzeźbione kwiaty z jadeitu (bagatela tylko 50 euro za kwiatek 2 x 2 cm ;) ), minerały w szlifie flat cut, którego w Polsce jeszcze nie widziałam, no i oczywiście przepiękną biżuterię. Wzory włoskiej złotej biżuterii są dosłownie "wypasione", ale i pieczołowicie chronione, tak więc zdjęć nawet nie próbowałam robić ;) Tutaj link (KLIK) do posta z poprzedniej edycji targów VicenzaOro Winter, jakby ktoś chciał zajrzeć :)
Na samym końcu, już po wyjeździe z Vicenzy pojechałam do Verony, gdzie dosłownie na godzinkę zajrzałam na targi Verona Mineral Show. Niestety godzinka to było za mało ;)
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie przywiozła sterty ukochanych kamolków:
Drobne oponki i kropelki:
Nieco większe oponki i przepiękny niebieściutki akwamaryn:
Kosteczki pirytu, agatu i kwarcu lemon :)
Łezki, kropelki, cebulki:
Na zielono, chryzopraz :)
Na turkusowo, chalcedon:
Na granatowo, lapis lazuli:
Rzeźbione kwiaty (ametyst, cytryn, kwarc lemon):
Piękne kaboszony kamienia księżycowego:
Oraz fasetowane minerały, kwarc brandy oraz cytryn madeira! :)
No i to by było na tyle, uff! Pisałam tego posta dobre 2 godziny, chyba wyszłam z wprawy ;)
Te kamole! co jeden to piękniejszy. Naprawdę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńA kupiłaś coś na targach w Vicenza? Gdzie masz galerię z biżuterii która powstała po inspiracją tymi targami?
OdpowiedzUsuńGreg
www.AnKaBizuteria.pl
Te minerały ze zdjęć są z targów :) A biżuteria, w sumie to te targi utknęły mi w pamięci na dobre ;)
OdpowiedzUsuń